wtorek, 8 marca 2016

JAK BYŁAM NIECO MŁODSZA, MOGŁAM SZYBKO SCHUDNAĆ, A TERAZ WAGA STOI W MIEJSCU JAK ZAKLĘTA

Z doświadczeń matki, która się odchudza.

Kto mógłby podpisać się pod tym zdaniem, ręka w górę. Mimo że jesteśmy aktywni zawodowo, tańczymy z odkurzaczem, jemy małe porcje, to i tak nie możemy schudnąć, mało z tego, na wadze pojawiają się coraz większe liczby. Zaliczając kilka schodków zaczyna brakować tchu, nie mówiąc już o tym, że często jesteśmy skąpani potem i lustro omijamy z daleka.

Codziennie w gazecie, czy w internecie ktoś proponuje nowe diety i nowe przyrządy sportowe, ale my gdy nawet zaczniemy „to czy owo”, odchudzamy się strasznie mozolnie. I w sumie coraz realniejszy staje się fakt, że im człowiek starszy, tym wolniej pracuje mu metabolizm, hormony grają wariata i wysiada tarczyca. Chętnie wtedy obwiniamy zatrute jedzenie i rodziców za geny, bo przecież sami widzimy, że wokół nas są również osoby, które potrafią wtrząchnąć furę jedzenia a są chude jak szczapa.

Co robić? Poddać się, czy pójść spróbować parę razy po-pocić się na siłowni, może ta dotychczasowa godzina roweru w terenie dziennie to za mało? Może przestać jeść na kilka dni?

Nie jestem guru-odchudzania, ale...

jestem na krótko przed 50-tką, w okresie menopauzy mam niedoczynność tarczycy i… schudłam ponad 7 kg w niecałe dwa miesiące. Jak to zrobiłam? 

Nagusieńko i dokładnie obejrzałam się w lustrze i stwierdziłam, że mam dużą „oponę” pod biustem. Tłuszcz tłuszczem, ale co znajduje się w nadbrzuszu, pod biustem? Wątroba, a kuku! Nigdy nie miałam problemów ani z wątrobą, ani z woreczkiem żółciowym, żadnych bóli, może od czasu do czasu lekki ucisk po jedzeniu (jestem w końcu otyła) Zrobiłam wiec rachunek sumienia pod kontem wątroby, zastanawiając się, w jaki sposób do tej pory ją traktowałam.
Wprawdzie nie pije alkoholu, ale jestem córką cukiernika i lodziarza! Od X-lat konsumowało się u nas w rodzinie tony cukru pod postacią ciast, lodów, czekolady, słodzonej herbaty, dżemu, ponadto tradycyjną polską kuchnię, trochę śmietanki placuszki ziemniaczane, dużo chleba, ciasta, makaronów, pyz itp…
Wprawdzie od wielu lat nie jadam już kluseczek ani bezów, ale trudno jest mi ominąć w sklepie słodycze, bo najczęściej od nich zaczynają się w ogóle sklepowe regały. Może zacząć chodzić do sklepu w okularach słonecznych?

Proponuję zrobić rachunek sumienia i zbierać przez miesiąc paragony, żeby uzmysłowić sobie, ile znajduje się tam produktów zawierających cukier (nie zapominajcie ketchupu).

Gdy myślimy o kimś, kto ma chorą wątrobę, to albo wyobrażamy sobie alkoholika z marskością, albo chorego na żółtaczkę, albo kogoś, komu tłuszcz po brodzie cieknie. Natomiast zwłóknienie wątroby może rozwijać się pomału i towarzyszyć otyłości i cukrzycy u osób, które nawet piwka nie wąchają.

Szkolną wiedzę na temat funkcji wątroby przypomnimy sobie nieco później. Niemniej jednak należy powiedzieć, że wątroba stanowi centralny organ przemiany materii (i tu zapala się lampka), dlatego tak ważne jest właściwe odżywianie!

Jak wiec pozbyć się „brzusznego balkonika”? Co możemy od razu zrobić, aby pozbyć się stłuszczenia wątroby i odbudować tkanki. Oczywiście lekarze mają w zanadrzu wątrobowe terapeutyki, ale i my we własnym zakresie możemy zastosować dietę pod kątem „stłuszczonej wątroby”, dieta lekka, zero alkoholu, jak najmniej rafinowanych cukrów, jeśli tłuszcze to roślinne, no i ziółka typu ostropest plamisty, karczoch, kurkuma, mniszek lekarski, imbir, kminek (ziółka omówimy sobie dalej). Bardzo ważne jest przeanalizowanie źródeł metali ciężkich, z jakimi mamy do czynienia na co dzień. Paniom zwracam uwagę na ograniczenie i umiejętne używanie agresywnych środków czyszczących i chemikali do pielęgnacji i upiększania ciała. (Większość metali ciężkich ląduje właśnie w wątrobie)

Generalnie przestrzegamy diety 1200 – 1800 kcal, w zasadzie nie chodzi w niej o jak najmniej tłuszczów a o dostarczenie mniej „energii”. Optymalny byłby balans 50% węglowodanów, 20% białek, 30% tłuszczy. Dzienne spożycie tłuszczów powinny stanowić ok. 55-70 g

Zapytacie może, jak dać sobie radę na dłuższą metę z dietą w okolicy 1200 kcal. Na pewno już znacie odpowiedź, jemy to, co niskokaloryczne, to jest warzywa. Proponuje ograniczyć produkty mączne i delikatnie postępować z nabiałem. 

http://gabbyb.tv/wp-content/uploads/MED41.jpg
Kolejna bardzo ważna pomoc „w wytrzymaniu” i przyzwyczajeniu się do diety niskokalorycznej to stosowanie technik relaksacyjnych. Tak, jest! Wielu z was na pewno przyzna, że często je (lub podjada) nie dlatego, że jest głodne, ale dlatego, że jest czymś „podirytowane”. 
Aby uniknąć takiego stresowego jedzenia wraz z rozpoczęciem diety zaczęłam medytować. Gdy wewnętrznie zaczyna mnie ssać, zamykam oczy i koncentruję się tylko i wyłącznie na oddychaniu. Już nawet 5-10 minutowa medytacja przynosi cuda. Cdn.

poniedziałek, 7 marca 2016

DLACZEGO NIE POWINNIŚMY CZYŚCIĆ USZU PATYCZKAMI HIGIENICZNYMI

www.vitalogy.pl

Laryngolodzy twierdza, że patyczki do czyszczenia uszu są nam niepotrzebne, ponieważ źle użyte mogą uszkodzić delikatne części organu słuchu. Normalnie rzecz biorąc, ucho samo się oczyszcza.

Jeśli natomiast nasz wosk uszny (lat cerumen) wywołuje pewien dyskomfort, powinniśmy udać się do specjalisty laryngologa, który profesjonalnie usunie woskowinę i przeprowadzi odpowiednie oczyszczanie ucha.


Jeśli sami próbujemy usunąć wosk przy pomocy patyczka, tak naprawdę nie usuwamy czopa, tylko przesuwamy go głębiej. Uwzględniając anatomię przewodu słuchowego, który jak lejek zwężą się w głębi, nieopatrznie możemy go zatkać. Przy nieostrożnej penetracji ucha patyczkiem możemy nieopatrznie uszkodzić błonę bębenkowa, co znacznie pogorszyłoby jakość słyszenia, jak również otworzyłoby drogę do wtargnięcia wody, zanieczyszczeń, jak również drobnoustrojów w głębiej położone części organu słuchowego wywołując tam infekcje.
schemat budowy ucha człowieka

hno-vahle.de
hno-vahle.de


Proszę zwrócić uwagę na różnice między patyczkiem higienicznym a instrumentami medycznymi, stosowanymi u laryngologa.






Woskowina składa się z ok 1000 różnych substancji, ogólnie można powiedzieć, ze składa się ona z wydzieliny gruczołów łojowych i potowych, oraz starego materiału komórkowego. Male włoski znajdujące się w przewodzie słuchowym transportują wydzielinę na zewnątrz (do małżowiny usznej). Gdy wosk dostanie się w obręb małżowin usznych można go bezpiecznie usunąć przy użyciu wody i ściereczki. Jeśli chcesz szybciej pozbyć się woskowiny, żuj gumę.

Faktycznie między nami znajdują się również ludzie, u których samo-oczyszczanie się ucha nie przebiega prawidłowo. Jest tak w przypadku specyficznej budowy anatomicznej przewodu słuchowego. Zaczopowanie może powstać również podczas pływania, lub u osób starszych. Najlepiej jest w takim przypadku regularnie oczyszczać uszy u specjalisty.


wtorek, 9 lutego 2016

Kilka domowych sposobów na "suche stopy"

by jk1991

Skóra naszych stóp jest dość szczególna. W porównaniu ze skórą w innych regionach ciała jest stosunkowo sucha, nie zawiera ona bowiem gruczołów łojowych, zamiast nich znajdują się tutaj tysiące gruczołów potowych, które utrzymują stopy w wilgoci.
Jeśli tej wilgoci brakuje stopy stają się suche i spękane. W zależności od stopnia suchości stopy zaczynają swędzić, czerwienić się i łuszczyć a nawet krwawić.