środa, 26 listopada 2014

Żółta lista: Wpis nr 1/ Aluminium



Moi drodzy, na łamach tego blogu postanowiłam założyć tzw. „żółta listę”, na której w formie hasłowej zamieszczać będę ewentualne źródła zagrożenia dla naszego zdrowia. Mam nadzieje, że lista ta będzie bodźcem dla was abyście uważniej spojrzeli na niektóre rzeczy i ewentualnie ujęli je w waszym planie zachowania się przy zdrowiu. Natomiast dla osób, które borykają się z dolegliwościami, których przyczyny nie są jasne, lista ta może służyć, jako wskazówka do ukazania pewnych zależności. Wiele chorób bowiem zachowuje się jak choroby alergiczne a przecież najlepszą metodą zwalczania dolegliwości alergicznych jest usuniecie alergenów (czyli czynników wywołujących alergie).

Na pewno znajda się na tej liście rzeczy, które nie będziecie w stanie natychmiast (bądź całkowicie) wyeliminować, ale może zdołacie je nieco zredukować.

Zapytacie może, dlaczego akurat żółta lista a nie czerwona. Kolor żółty bierze się z mojej asocjacji z sygnalizacją świetlną, używaną w ruchu drogowym, gdzie żółty kolor oznacza „Uwaga“. Listę tę mam zamiar opierać o ostatnio przeprowadzone badana bądź sugestie naukowców. Życie jednak pokazuje, że poglądy na temat szkodliwości na przykład szeregu produktów spożywczych zmieniają się. Na pewno znacie wiele przykładów na ten temat (kawa, kakao, mleko krowie, mięso wołowe itd.), tym samym niektóre „rzeczy” przechodzą z listy zielonej na czerwoną. Natomiast nasza żółta lista będzie te tematy obserwować.

(I oto pierwszy wpis do listy)


1. Aluminium najprawdopodobniej wywołuje raka piersi i chorobę Alzheimera.

Aluminium jest częścią składową pojazdów i samolotów, kartonów do napoi jak również dezodorantów. Jak się okazuje aluminium podejrzewa się o wywoływanie przede wszystkim takich chorób, jak rak piersi czy tez choroby Alzheimera. Badania wskazują na występowania podwyższonej ilości aluminium w komórkach guzów piersi.

Prof. Walton z Australii jest pewna, ze wchłanianie aluminium przez organizm ludzki (bez względu na sposób, tj. czy poprzez stosowanie dezodorantów, kosmetyków, czy też doustnie), wpływa na rozwój choroby Alzheimera. Większość aluminium zostaje wydalona z organizmu, ale jego drobna cześć wędruje do mózgu i nie może być z stamtąd uwolniona. Osadza się ona tam, gdzie występuje zarodek choroby Alzheimera.
Na co dzień nie możemy niestety uniknąć kontaktu z aluminium, ponieważ jest on tak powszechnie stosowany. Znajduje się on bowiem w sztucznych barwnikach, w środkach uzupełniających i konserwantach, w gotowym fabrycznym pieczywie, ciastach w proszku, w preclach, w kolorowych słodyczach, w pożywieniu dla dzieci, w soli stołowej. Aluminium używa się do oczyszczania wody. Również opakowanie spożywcze zawiera duże ilości aluminium. Jeśli folia aluminiowa jest używana do pakowania żywności wilgotnej, kwaśnej lub słonej, to jody aluminium uwalniają się i reagują z żywnością.
My gotujemy w garnkach aluminiowych, patelnie teflonowe zawierają często aluminium. Nasze ubranie zawiera również aluminium, nie mówiąc o filtrach. Ogromne znaczenie ma wchłanianie aluminium poprzez kosmetyki typu kremów i dezodorantów. Co robić? Ograniczać, na ile się da. cdn.